Neia |
Wysłany: ¦ro 12:09, 24 Maj 2006 Temat postu: O F±farze |
|
F±fara rozmawia z zon± na temat nowego koloru ¶cian. F±farowa uważa ze s± one koloru żółtego a F±fara ze koloru jasno-zielonego.
W końcu F±farowa zniecierpliwiona pyta się F±fary:
-Czy ty aby na pewno widzisz to co ja?
-Tak- odpowiada F±fara
-A co widzisz?- nie ustępuje F±farowa
-¦ciany
Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego F±fary:
- Szeregowy F±fara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to poci±gnijcie za t± linkę, wtedy otworzy się spadochron. Je¶li spadochron się nie otworzy to poci±gnijcie za drug± linkę. Je¶li to nie podziała to poci±gnijcie za trzeci linkę. A je¶li to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
F±fara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Poci±ga za pierwsz± linkę i nic, poci±ga za drug± linkę i nic, poci±ga za trzeci± linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- Ojcze nasz który¶ jest w niebie...
Idze F±fara ulic±, przechodzi obok kanału i słyszy wydobywaj±cy się z niego głos:
-13, 13, 13, 13, 13, 13, 13, 13...
Otwiera klapę, wkłada głowę. Nagle czuje widelec w oku i słyszy:
-14, 14, 14, 14, 14...
F±fara wpada do księgarni i sapi±c pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedał mojej żonie ksi±żkę kucharsk±?
- Ja a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!
Nowy pracownik w zakładzie pogrzebowym dostał swoje pierwsze zadanie: szef kazał mu napisać na blaszanej tabliczce: "¦więtej pamięci F±fara żył 62 lat. Pokój jego duszy".
Po godzinie szef pyta:
- Jak ci idzie?
- Powolutku. Nie tak łatwo wkręcić blaszan± tabliczkę w maszynę do pisania.
Profesor na sali wykładowej zwraca się do Józka:
- F±fara dlaczego ¶pisz podczas wykładu?
- Wcale nie ¶pię Panie profesorze.
- W takim razie powtórz moje ostatnie zdanie.
- "F±fara dlaczego ¶pisz na lekcji?"
Szeregowy F±fara zgłasza się do lekarza:
- Co¶ cię boli?
- Tak ucho ¶rodkowe.
- Bzdury gadasz F±fara! Ucho jest albo lewe albo prawe.
F±fara mówi do kolegi:
- Wiesz chciałbym być mysz±.
- Dlaczego akurat mysz±?
- Bo te¶ciowa boi się myszy.
F±fara chwali się s±siadce:
- Mój syn otrzymał główn± rolę w filmie!
- Niemożliwe przecież on jest taki brzydki.
- Możliwe! Będzie grał tytułow± postać w filmie o Frankensteinie!
Dwaj przyjaciele - F±fara i Malinowski siedz± w restauracji i pij± wódkę. W pewnej chwili Malinowski mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to że codziennie wracaj±c z pracy zastaję cię w sypialni z moj± żon±.
- Wiesz Franek to kwestia gustu. Jednemu się to podoba innemu tamto...
Tuż przed wyborami na prezydenta RP w roku 1995 do domu F±fary wdziera się uzbrojona banda.
- Jeste¶ za Wałęs± czy za Kwa¶niewskim? - pyta przywódca bandy.
- Za Wałęs±.
F±fara został pobity i obrabowany. Na drugi dzień do mieszkania F±fary wdarła się kolejna banda.
- Jeste¶ za Wałęs± czy za Kwa¶niewskim?
- Za Kwa¶niewskim.
Niestety historia się powtórzyła. Na trzeci dzień przyszła jeszcze inna banda.
- Jeste¶ za Wałęs± czy Kwa¶niewskim?
F±fara chytrze spogl±da na przywódcę bandy i pyta:
- A bo co?
F±fara pyta kolegę:
- Jak tam twój nowy samochód?
- Zachowuje się jak pies.
- Nie rozumiem...
- Mniej więcej przy każdej latarni staje.
Pani F±farowa mówi do koleżanki:
- Wczoraj mój m±ż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co pali mniej niż wcze¶niej?
- Ależ sk±d on wcze¶niej w ogóle nie palił!
F±farowa usiłuje wyprosić za drzwi natrętnego akwizytora.
- Niech się pan st±d wynosi bo zawołam męża!
- Przecież pani męża nie ma w domu!
- Sk±d pan wie?
- Jak kto¶ ma tak± żonę to w domu bywa tylko w porze posiłków!
Żona na darmo czekała na F±farę który nie wrócił do domu na noc. Nazajutrz rano zniecierpliwiony Jasio wygl±da przez okno. Nagle woła:
- Mamooo! Wraca tato! I ci±gnie jeszcze pod rękę dwóch facetów!
F±fara wpada do księgarni i sapi±c pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedawał wczoraj mojej żonie ksi±żkę kucharsk±?
- Ja a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!
F±farowa szyje sukienkę na maszynie a m±ż stoi nad ni± i krzyczy:
- Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć!
- Po co te twoje głupie komentarze?
- Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję gdy jedziemy razem samochodem...
Porucznik pyta szeregowca:
- F±fara jeste¶cie w wojsku szczę¶liwi?
- Tak jest obywatelu poruczniku!
- A co robili¶cie wcze¶niej?
- Byłem znacznie szczę¶liwszy!
F±fara przychodzi do fryzjera i siada w fotelu. Podchodzi do niego mały Jasio z brzytw± w ręku. Przerażony F±fara krzyczy do kierowniczki:
- Proszę pani! Nie życzę sobie aby ten maluch mnie golił!
- Niech mu pan pozwoli! Tak mnie prosił... Przecież dzi¶ jest Dzień Dziecka!
F±fara spotyka na ulicy kolegę i mówi:
- Ładny garnitur! NieĽle wygl±dasz!
- Prowadzę spor± agencję towarzysk±.
- To pewnie nieĽle ci się powodzi?
- Tak ale pocz±tki były ciężkie. Zaczynali¶my bardzo skromnie: moja żona moja córka i te¶ciowa...
F±farowa pyta córkę:
- Czy chłopcu z którym była¶ dzi¶ na randce cały czas mówiła¶ "nie" jak ci kazałam?
- Tak mamo.
- A co on ci proponował?
- Pytał na przykład: "Czy nie przeszkadza ci że cię tutaj dotknę?" albo: "Czy nie przeszkadza ci że tutaj cię pocałuję?".
F±fara wraca do domu pijany. Żona wrzeszczy:
- Codziennie wieczorem wracasz pijany!
- Jeste¶ niesprawiedliwa! Ci±gle ganisz mnie za to że przychodzę do domu pijany a jeszcze nigdy nie pochwaliła¶ mnie za to że wychodzę trzeĽwy!
F±fara spotyka na ulicy kolegę z pracy id±cego pod rękę z jak±¶ kobiet±.
- Czy możesz mi przedstawić tę damę?
- To Kinga moja druga żona!
- A co się stało z pierwsz±?
- Została w domu!
Rozmawiaj± dwaj koledzy z pracy: -Franek dlaczego szef jest na ciebie zły od tygodnia? -Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast "Niech żyj± pracownicy", a ja zapytalem " Tak? A z czego?"
F±fara złowił złot± rybkę.
-Spełnię twoje 3 życzenia, ale poł±czę je w jedno.
-No dobra: chcę mieć fajne niebieskie ubranie, pracę w Warszawie, bo w tej wsi nic ciekawego robić nie można.
-I co jeszcze?
-Chciałbym umieć gwizdać.
-Załatwione.
F±farowa pyta córkę:
- Czy chłopcu, z którym była¶ dzi¶ na randce cały czas mówiła¶ "nie", jak ci kazałam?
- Tak, mamo.
- A co on ci proponował?
- Pytał na przykład: "Czy nie przeszkadza ci, że cię tutaj dotknę?", albo: "Czy nie przeszkadza ci, że tutaj cię pocałuję?".
Pani F±farowa mówi do koleżanki:
- Wczoraj mój m±ż był u lekarza i ten zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, pali mniej, niż wcze¶niej?
- Ależ sk±d, on wcze¶niej w ogóle nie palił!
F±fara pyta wróżkę:
- Co będę robił po ¶mierci?
- Będziesz sędzi± hokejowym.
- Kim? Przecież ja nawet nie umiem jeĽdzić na łyżwach!
- To się ucz! Jutro prowadzisz pierwszy mecz.
Dwaj przyjaciele - F±fara i Malinowski siedz± w restauracji i pij± wódkę. W pewnej chwili Malinowski mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracaj±c z pracy zastaję cię w sypialni z moj± żon±.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się to podoba, innemu tamto...
Do drzwi F±farów puka naćpany, rosły punk z kijem bejsbolowym w ręku. Otwiera mu F±farowa.
- Czego sobie życzysz, chłopcze?
- Twój stary jest mi winien forsę!
W tej chwili słychać z pokoju wołanie F±fary:
- Kochanie, kto to?
- Jaki¶ młodzieniec. Mówi, że jeste¶ mu winien pieni±dze.
- A jak wygl±da?
- Wygl±da tak, że lepiej mu oddaj!
F±fara wpada do księgarni i sapi±c, pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedał mojej żonie ksi±żkę kucharsk±?
- Ja, a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad! |
|